czwartek, 15 października 2015

Gorąca rozgrzewka i trening na uda i pośladki :)

Aktywność, aktywność i jeszcze raz aktywność! :)

Pamiętacie ten ostatni wpis z linkiem do ćwiczeń? 
(Nie? Tu znajdziesz post, a tu  bezpośredni link do ćwiczeń.) 
Przyznam, że oprócz swoich treningów ćwiczyłam tylko z tym filmikiem. Żadnym innym. Niewiele filmików przypadło mi do gustu, więc przestałam szukać. Ale jest tego plus, boooo dzięki temu powiem śmiało, że te ćwiczenia są boskie, a efekty wytrwałości są bardzo zadowalające. Zależało mi tylko, by mieć ładniejszą pupę, a oprócz tego miałam silniejsze nogi i lepszą kondychę, jeea! Przydało mi się na zawodach ;) Więc polecam polecam, dla wyglądu i dla zdrowia :) 

A dziś chcę polecić profesjonalną rozgrzewkę i ...


... mam coś nowego dla Was!

Od razu po rozgrzewce p. Natalii włączył mi się jej trening 20 minutowy na seksowne UDA I POŚLADKI dla początkujących. Wspaniałe odkrycie! W końcu znalazłam coś, co mi odpowiada :) Fajnie ćwiczenia, dobry wycisk i dawka motywacji typu: to są ostatnie sekundy, jeszcze trochę, dasz radę, nie oszukuj :P  Pot z brody kapie na karimatę, nie mam siły machać nogą, ale macham jeszcze tę sekundę, nawet dwie i czuję ogromną satysfakcję, gdy budzik/stoper dzwoni. A następnego dnia czuję te zakwasy i myślę sobie - jea, zrobiłam coś dla siebie, jestem silniejsza. Tego zadowolenia i satysfakcji nie da się opisać. Jeśli odczuwasz podobne pozytywne emocje, a w ogóle nie ćwiczysz, to ćwicz sobie przynajmniej raz w tygodniu. Wiem, że łatwo jest znaleźć wymówki, dlatego zacznij planować, że np. godzina w każdą sobotę jest na pewno przeznaczona na trening (coś w tym stylu pisałam tu). A jeśli ćwiczysz, to wykonuj te ćwiczenia 3 razy w tygodniu.

Kończę. Łapcie rozgrzewkę - tak można dobudzać się codziennie po wstaniu z łóżka :) A oba treningi polecam i zachęcam do ruszania się, a nie zapadania w sen zimowy :)